poniedziałek, 10 listopada 2014

Cesarka na życzenie ;)

Witam ;)
Zdrowie u nas już lepiej ;)
Został tylko kaszel. Dzisiaj robiłyśmy kolejne badania i kolejne 150zł wydane...
 Aj jak te pieniądze uciekają a tu jeszcze trzeba w grudniu mieć 2300zł na cesarskie cięcie :/ 
Decyzja o cesarce była dla mnie czymś oczywistym od samego początku gdy tylko dowiedziałam się o ciąży... 
Jestem tego zdania że to powinna być decyzja kobiety w jaki sposób chce rodzić. Moje ciało i nikt nie każe urodzić mi w sposób naturalny. 
Mówię o tym otwarcie bo uważam że zbyt wiele osób uważa to za temat tabu. Jednym zależy na porodzie naturalnym innym na cesarskim cięciu. 
Należę do tej drugiej grupy. 
Muszę zaznaczyć że dużą rolę odgrywa strach przed bólem lecz nie tylko. U mnie w rodzinie były bardzo ciężkie porody i nie zamierzam tego doświadczać... 
Zamiast męczyć się kilka lub kilkanaście godzin próbując urodzić naturalnie i do tego nie mieć pewności że nie usłyszę po tych godzinach "Musimy przeprowadzić cięcie cesarskie" wolę nastawić się na cesarkę. 
Wolę mieć wyznaczony dzień i godzinę kiedy przyjadę do kliniki, mieć dobrą opiekę i kontrolę nad wszystkim. 
Takie moje zdanie i decyzja... 
Wybrałam prywatną klinikę w Bielsku Białej. 
Trochę kawałek od mojego miejsca zamieszkania, ale dla własnego dobra i spokoju właśnie tam się udamy w grudniu ;)























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz